• Łyk historii

        • Zdarzyło się to dawno temu, w pewnej klasie V, w której przyszło mi prowadzić zajęcia ze sztuki. Wpadliśmy na pomysł, by w szkole wydawać gazetkę, którą wstępnie nazwaliśmy "Dla was o was". Pierwszy numer stworzyła cała klasa!

          Dziś, po przeszło 10 latach, gazetka nadal działa, a uczniowie tej klasy są już dawno dorośli! Niektórzy z nich już dawno zapomnieli o "dziecinnych" zabawach w szkolnych readaktorów, ale inni podążali za swoimi marzeniami, rozwijali talent w gazetkach gimnazjalnych i licealnych, a dziś studiują dziennikarstwo!

          My w tym czasie nieprzerwanie pracowaliśmy nad udoskonalaniem "Naszej Szkolnej Gazetki". Nie robimy już wycinanek, ale pracujemy przy użyciu komputerów, mamy bloga, robimy szkolne kiermasze, nawet kręcimy filmy.

          Ekipy się zmieniają, kolejni redaktorzy odchodzą ze szkoły w świat, a u nas wciąż dzieje się coś ciekawego. Właśnie znów odbył się wesoły casting na szkolnych redaktorów i czeka nas rok pełen pracy.

          Pozdrawiam wszystkim moich redaktorów, tych dawnych i obecnych.

          A może Macie ochotę na spotkanie? Zakiełkowała mi myśl o zlocie i nie daje spokoju...

          Co Wy na to? Dajcie znać, jeśli odezwie się chętnych, damy radę!

          Pozdrawiam, Iwona Wadas.

          (redakcja.nasza@gmail.com)